Analiza: Stoke City - Chelsea Londyn 05.11.2015 17:05

The Blues ostatni raz ze Stoke City spotkali się 27. października. Wtedy spotkanie zakończyło się remisem, który nie był złym wynikiem patrząc na to jak szło w ostatnim czasie drużynie ze stolicy Anglii. Niestety, później pojawiła się porażka 1:3 z Liverpoolem i właściciel klubu nie wytrzymał. Według źródeł ESPN Jose Mourinho dostał ultimatum, które mówiło, że musi wygrać spotkanie w Lidze Mistrzów z Dynamem Kijów i potyczkę ze Stoke City w lidze angielskiej, jeśli chce zachować posadę trenerską.

W międzyczasie Roman Abramowicz szukał już nawet jego następcy, kontaktując się między innymi z Carlo Ancelottim.

Szczęśliwie z perspektywy trenera Chelsea potoczyło się wczorajsze starcie z Dynamem Kijów. Co prawda drużyna wygrała różnicą tylko jednej bramki - 2:1, ale plan minimum został wykonany. Teraz Mourinho musi poprowadzić swój zespół do zwycięstwa nad Stoke City w sobotę i ultimatum zostanie odwołane, albo przynajmniej odroczone.

Problem w tym, że Jose, choćby nie wiem jak bardzo chciał, nie poprowadzi drużyny w tym pojedynku... Angielska federacja piłkarska nałożyła bowiem na niego karę grzywny w wysokości 40 tysięcy funtów oraz zakaz stadionowy na kolejne spotkanie klubu... Kara związana jest z nieodpowiednim zachowaniem trenera podczas meczu z 24. października przeciwko West Ham United.

Jak teraz Abramowicz spojrzy na mecz ze Stoke City? Przecież nawet jeśli The Blues go wygrają, to nie pod wodzą Mourinho. Jakby tego było mało, to w mediach pojawiła się jeszcze informacja o kolejnym pozwie Evy Carneiro - klubowego lekarza, która oskarża Mourinho o zmuszanie jej do odejścia z pracy i lobbowanie, by klub nie przyjął jej z powrotem.

Nie wiem jakim cudem Roman Abramowicz wciąż jest tak cierpliwy względem szkoleniowca swojej drużyny. Przecież wpływ tych wszystkich sytuacji pozaboiskowych widać bardzo wyraźnie w grze drużyny. Co prawda bukmacherzy wciąż nieugięcie stawiają Chelsea w kolejnych pojedynkach jako faworyta, ale dla mnie to nie ma już większego sensu. W zbyt wielu spotkaniach Chelsea już zawiodła, żeby przyznawać jej taki kredyt zaufania.

Jedynym plusem działającym w sobotnim spotkaniu na rzecz londyńczyków będzie ambicja i motywacja do przełamania złej passy.

Unibet typuje na ten mecz 3,80 dla Stoke City, 3,45 na remis i 2,05 dla Chelsea Londyn.

Stoke City - Chelsea Londyn

Premier League

07.11.2015 r. - 18:30