Podsumowanie rundy w PKO Ekstraklasie.

Każdy sezon w piłkarskiej ekstraklasie to dla wielu zespołów nowe otwarcie, debiut, a czasem walka o utrzymanie prestiżu i marki. Nierzadko bywa, że beniaminek staje się sensacją sezonu, a rutynowany klub zawodzi. Tak jest i w tym sezonie.

Sezon 2021/2022 - największe niespodzianki.

Jak w każdym sezonie rozgrywkowym wszystkie dopuszczone do rywalizacji ekipy zapowiadają walkę o zwycięstwo, a przynajmniej deklarują wolę rywalizacji o najwyższe lokaty. Jednak bojowe nastawienie i szczere chęci mogą nie wystarczyć. Bez dobrze zaplanowanej strategii budowania i rozwijania drużyny, wszelkie plany mogą spalić na panewce. Trzeba przyznać, że bardzo pozytywnie zaskakuje nas Lech Poznań. Drużyna z Wielkopolski na 100-lecie klubu zapowiadała historyczny sukces. Jak na razie Lechici są na bardzo dobrej drodze i prezentują najlepszy futbol w naszej rodzimej lidze. Czy ktoś może zagrozić Lechowi? Analitycy gg.bet na stronie https://gg.bet/pl/sports obstawiają, że do walki o mistrzostwo włączy się także Lechia Gdańsk i Pogoń Szczecin.

Legia Warszawa - sensacja, czy celowa destrukcja?

W przypadku wielokrotnego zdobywcy Mistrzostwa Polski i wielu innych laurów sprawa jest o tyle sensacyjna, że wojskowy klub nie dość, że jako jedyny reprezentuje stolicę państwa to jeszcze dysponuje poważnym zazwyczaj budżetem. Sęk w tym, że do osiągniecia i utrzymania wysokiego poziomu nie wystarczy ani jedno ani drugie.

Co jest nie tak z Legią?

Dla przeciętnego kibica obserwowanie ekstraklasy piłkarskiej w Polsce od pewnego czasu stało się nie lada wyzwaniem. Bardzo często trudno zorientować się kto z kim gra, ze względu na porażającą ilość obcokrajowców zatrudnianych w naszych klubach.
Praktyka to powszechna na całym świecie, lecz nie od brzmienia nazwiska zależy jakość piłkarza. I tu, wydaje się, należy szukać przyczyn katastrofalnej postawy Legii w obecnym sezonie. Samo pochodzenie zawodnika nic nie znaczy, piłkarz musi wnosić do zespołu odpowiedni poziom wyszkolenia i rozumienia taktyki trenerskiej.

Pozytywnym przykładem może być jednak Warta Poznań. Drużyna z Wielkopolski w zeszłym sezonie w składzie posiadała praktycznie samych Polaków. Nie byli to co prawda młodzi perspektywiczni gracze ale zawodnicy z doświadczeniem, którzy potrafili wpływać swoją grą na młodszych kolegów jak np. Łukasz Trałka.

Sport, a lokalny patriotyzm.

Nie od dziś wiadomo, że dwunastym zawodnikiem na boisku piłkarskim jest własna publiczność i nie od dziś wiadomo, że oprócz wyszkolenia i warunków fizycznych ważne jest emocjonalne zaangażowanie w walkę. Raczej trudno oczekiwać od przybysza z Hiszpanii, czy Portugalii, że będzie mówiąc kolokwialnie ,,gryzł trawę' dla honoru drużyny, z którą nic poza kontraktem go nie łączy. Ile to razy widzieliśmy, jak zespół skazany z góry na porażkę sprawiał sensację dzięki olbrzymiemu osobistemu zaangażowaniu. Szczególnie wyraźne jest to w przypadku meczów międzynarodowych.

Sytuacja kadrowa w większości polskich klubów wygląda pod tym względem tragicznie. Poziom ligi obniżył się tak drastycznie, że od lat oglądanie zmagań pucharowych naszych klubów polski kibic kończy w najlepszym razie w sierpniu. Starsi kibice z sentymentem wspominają lata gdy nasze drużyny regularnie grywały w europejskich pucharach jeszcze na wiosnę. 

Kryzys ekstraklasy - czy jest szansa na poprawę?

Niespodziewany spadek jakości piłkarskiej notuje nie tylko stołeczna Legia. Dotyczy to również tak renomowanych klubów jak Wisła Kraków, Śląsk Wrocław, czy Górnik Zabrze. Istnieje uzasadniona obawa, że dopóki w jedenastce będzie występować zaledwie trzech lub czterech piłkarzy krajowych, a resztę uzupełniać będą relatywnie słabi Serbowie, Hiszpanie i Portugalczycy nie należy spodziewać się szybkiego renesansu. Oby było inaczej.

Artykuły