Występy polskich klubów w europejskich pucharach w ostatnich latach możemy potraktować minuta ciszy. Niestety Europa mocno nam uciekła i nawet te kraje, których reprezentanci nie byli kiedyś dla nas konkurencją obecnie są w stanie nas wyeliminować. Awans choć jednej ekipy do rundy grupowej LM lub LE uważa się za wielki sukces. Szansą dla naszych drużyn mają być nowe rozgrywki UEFA Conference League, których pierwszy sezon będzie miał miejsce w sezonie 2021/22. Kiedyś zlikwidowane rozgrywki PZP, ograniczenie liczby drużyn w pucharach, obecnie budowanie znów kolejnych turniejów. Czy więc szansa dla Polski będzie większa i kiedy będą do rozgrywek dołączać Polacy?
Czy będzie łatwiej dla Polaków?
Teoretycznie trzeci poziom rozgrywek ma doprowadzić do sytuacji, w której takie kraje jak Polska będą miały większą szanse na występy w pucharach. Jednocześnie jednak w fazie grupowe LE zmniejszy się liczba drużyn do 32 więc tym samym liczba dodatkowych drużyn w fazach grupowych w stosunku do stanu na dziś będzie to 16 ekip. Cała ścieżka kwalifikacyjna do nowych rozgrywek jest dość skomplikowana, między innymi ze względu na to, że na poszczególnych stopniach dołączać będą ekipy z Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Bukmacherzy w Polsce będą mieli więc spore pole do popisu, gdyż mecze będą wyrównane i nieprzewidywalne.
Na tą chwilę jednak prawdopodobnie polskie ekipy włączą sie do rozgrywek w drugiej rundzie kwalifikacji i będzie to zwycięzca Pucharu Polski oraz wicemistrz i brązowy medalista naszej ligi z wcześniejszego sezonu. Do tego dołączyć będzie mógł na rożnych etapach Mistrz Polski jeśli nie powiedzie mu się w kwalifikacjach LM i potem LE. Taki układ nowego pucharu zakłada jednak, że polskie ekipy nie będą miały szansy na grę w LE. Tylko Mistrz kraju będzie walczył o LM i jeśli to mu sie nie uda to spadnie do LE i jeśli tam awans się nie uda to również tak jak inne nasze drużyny będzie mógł występować w UEFA Conference League.
Można więc odnieść wrażenie, że takimi działaniami UEFA chce podnieść prestiż LE i zagwarantować wyższy poziom rozgrywek, lepsze drużyny a wszystkie kraje z niższym poziomem piłkarskim zadowolić dodatkowo stworzonymi dla nich rozgrywkami, gdzie jednak najlepsze ligi również będą mieli swoich przedstawicieli, natomiast słabsze ligi nie będą miały szans na to, by zaistnieć w tych bardziej liczących się turniejach jak LM czy LE.